po godzinach
Po godzinach czytam sobie luźne wiadomości. Ile zaoszczędził pewien facet, gdy zamienił dom na Kościół? Co zrobiła dzielna papuga? na poważniej kurs psychologii i o warczących rybkach. Jak zwykle coś odTybetu i ogólnie coś o świecie.
Po godzinach czytam sobie luźne wiadomości. Ile zaoszczędził pewien facet, gdy zamienił dom na Kościół? Co zrobiła dzielna papuga? na poważniej kurs psychologii i o warczących rybkach. Jak zwykle coś odTybetu i ogólnie coś o świecie.
Konkursowa fraza ręceprecz odTybetu znów musi iść w odstawkę. Dziś trzeba zaindeksować stronkę, na której znajda się zarchiwizowane wiadomości. Nie wiadomo, dokąd to nas zaprowadzi, ale pewne informacje odchodza w zapomnienie i nie sposób ich odnaleźć nawet w archiwach.
Dzis będzie malutka garstka linków związana z ciekawym zagadnieniem, jakim jest e-mail marketing. Sprawa jest delikatna, bowiem ktoś może zakrzyknać: "toż to spamer!" Otóż, dzióbki kochane, nie. Definicja spamu jest już dawno określona i mówi nam, że spam to niechciana wiadomość elektroniczna. Niechciana, czyli niezamawiana, niepotrzebna, i w ogóle bee. Prawdziwy e-mail marketing to potężna gałąź przemysłu informacyjno-reklamowego. Przygotowane newslettery, aby wyglądały ładnie i przyjemnie, są wysyłane tylko do określonej grupy docelowej. A kto określa tę grupę? Sami użytkownicy, którzy zapisują się na różnych stronach do systemów informacyjnych. Przykładem takiego e-mail marketingu może być system mailPro. Obsługą każdego zlecenia zajmuje się profesjonalna ekipa, która dba o prawidłowy przebieg kampanii. System wysyłania newsletterów składa się z kilku modułów. Zaczynamy od napisania treści i edycji graficznej całości. Klient ma panel administratorski i praca jest równie łatwa jak w popularnym edytorze tekstu. W panelu tym ustawia konieczne parametry do skutecznego mailingu, jak na przykład data i godzina wysłania mailingu. Drugi moduł zajmuje baza adresów. Można ją edytować, poszczególne adresy usuwać, dzielić na grupy - wszystko po to, aby reklama była jeszcze bardziej skuteczna i trafna. Trafna - nie trefna;)
Więcej można sobie przeczytać tutaj
A, i jeszcze tu
Zadanie na dziś zostawiam tutaj, bo niewiele tego do roboty. Trzeba wpisać ładnie do spisu o Bezimiennym Koncercie no i przydałoby się też ten drugi wpis dorzucić - ten o recenzji koncertu
Poza tym, żeby nie tracić weekendu, to wrzucam kilka linków i spadam do cienia. Na początek ręceprecz odTybetu, żeby nie polecieć za daleko w dół. Aha, i trochę muzyki:
i na koniec Doda:
Dzisiaj będzie o misiach, bo o tybecie już nie mogę więcej. Misie są fajne, bo sa pluszowe i fajne. Rozróżniamy misie pluszowe, misie gryzli i misie niechce. Śniły mi sie dzisiaj misie w Tybecie. Siedziały plecami odTybetu i pisały na murze "ręceprecz odTybetu". Obudziłem się mokry i spocony. A gdzie tam koniec sierpnia. Tanio skóry (z misia) nie sprzedam, kupie nową klawiaturę i będę stukać dalej. A co!
Kto zna inne misie?