Chodzę ostatnio niezbyt wyspany i wszystko mi wypada z rąk. Tak to już jest, jak się głupoty śnią w nocy. Gdy zostawiam włączony komputer na noc, szum wiatraczków i ogólny hałas z komputera sprawia, że strasznie się męczę. Śni mi się, że siedzę we wnętrzu kompa, na karcie graficznej i nie mogę wyjść. Pocę się i czasem wpadam w panikę. Nawet w zeszłym tygodniu powiedziałem jednemu animatorowi, żeby zrobił takie prezentacje multimedialne we flashu. Taki symbol współczesnego człowieka zniewolonego przez technikę i cywilizację. Teraz nawet lodówki są multimedialne. Śpię normalnie tylko, gdy wypije piwo przed snem, ale tak można wpaść w nałóg. Byłby to nieładny prezent dla mojej rodzinki. A propos prezentów, znowu idziemy na wesele do znajomych. Średnio raz na dwa miesiące musimy gdzies iść, co wiąże się z wymyśleniem prezentu. Nie jest tak łatwo. Akurat wszelkie czajniki multimedialne czy coś w tym stylu są skandalicznie drogie. A gadżety za drobne na prezent ślubny. Ogólnie kaszana. Znowu ręczniki? Niby tego nie za wiele, tak samo jak obrusy. Też się przydają. Tyle że ci młodzi sami jeszcze nie wiedzą, gdzie będą mieszkać. Czyli nie wiemy, do jakich wnętrz i mebli kupić ewentualne dodatki.